raczej nie ma szans, żeby ktoś się zetknął z amiszami, ale na pewno o nich słyszeliście. co sądzicie o ich sposobie życia i kulturze? wyobrażacie sobie, żeby takie zbory istniały w Polsce?

jak na nasze warunki to to jest chyba niemożliwe

swoją drogą niesamowite, że w Stanach jest taka tolerancja, bo porównując to do nas, to raczej nie jesteśmy tolerancyjnym narodem, a nawet chyba stajemy się coraz bardziej konserwatywni. wystarczy spojrzeć na to jak reagujemy na homoseksualizm czy nawet na ludzi o czarnym kolorze skóry na ulicy